Krzysztof Mańkowski to jeden z najbardziej doświadczonych szczycieńskich samorządowców. Obecny dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu właśnie jako pierwszy ogłosił, że będzie kandydował w wyborach na burmistrza miasta. Co ciekawe, robi to z naprawdę dużym poparciem sześciu komitetów i stowarzyszeń ponad podziałami. Czegoś takiego w Szczytnie jeszcze nie było. W rozmowie z "Tygodnikiem Szczytno" zdradza trochę kulis.
Ponad 20 lat pracy w samorządzie robi wrażenie. Start na burmistrza miasta to zwieńczenie politycznej kariery?
Jest wręcz odwrotnie! Te 20 lat na wielu szczeblach samorządu pozwoliły mi poznać nasz region od podszewki. Zarówno z jego zaletami, jak i wadami. Obserwowałem, jak Szczytno się zmienia. Widzę, czego brakuje, co można poprawić, co warto pielęgnować, a czego lepiej nie zmieniać. Właśnie teraz mogę to doświadczenie wykorzystać i sprawić, że Szczytno stanie się w końcu prawdziwą bramą Mazur, a nie będzie nią tylko z nazwy. Mamy ku temu świetne predyspozycje, potrzeba jednak trochę konsekwencji. Jeśli jakikolwiek burmistrz w Polsce traktowałby swoje stanowisko jako zwieńczenie kariery, to przecież oczywiste jest, że takie miasto się nie rozwinie, nie będzie miało powiewu świeżości.
No dobrze, to nad czym musimy w Szczytnie popracować? Co Krzysztof Mańkowski jako burmistrz chciałby zmienić?
Proszę wyobrazić sobie, że ma się 18-20 lat, kończy się szkołę średnią i… co dalej? Albo jest się nieco starszym i kończy się studia. Czym Szczytno może przekonać młodego mieszkańca do zostania lub wrócenia tutaj? Dziś pierwszą i często jedyną słuszną myślą jest wyprowadzka. To problem nie tylko Szczytna, ale zdecydowanej większości polskich miast. To właśnie w tym kontekście dostaję zaskakująco dużo pytań, zarówno od młodych mieszkańców, jak i starszych – ich rodziców.
Dlatego nie ma dziś w Szczytnie ważniejszego wyzwania niż wspieranie działań dających możliwości rozwoju młodym ludziom w naszym mieście. Myślę poważnie o wprowadzeniu bonu pieniężnego na zasiedlenie lub zasiłku relokacyjnego dla młodych, którzy zechcą tu zostać i podjąć pracę. Trzeba wyważyć proporcje pomiędzy polityką infrastrukturalną, a polityką społeczną, która stawia na ludzi. To klucz do sukcesu stworzenia miejsca, niezależnie od wielkości, w którym po prostu fajnie się żyje.
Podoba się Panu w Szczytnie?
Pewnie, że tak, przecież mieszkam tutaj od 50 lat i widzę, jak długą drogę przeszło nasze miasto. Ale to wcale nie znaczy, że wszystko jest super i nie ma co poprawić. Wie o tym każdy, kto tutaj choć trochę pomieszkał. W dzisiejszych czasach miarą rozwoju są nie tylko kilometry wylanego asfaltu i położonego polbruku, ale „tylko” i „aż” inwestycje w ludzi, ich rozwój i poszerzanie horyzontów. Co z tego, że mamy drogi, skoro stoi się tam w korkach albo wykorzystuje się je tylko do przejazdu przez miasto. Co z tego, że są ładne chodniki, skoro ludzie nie mają gdzie nimi chodzić i spędzać wolnego czasu. Wierzę, że czynnikiem, który wpływa na jakość życia jest zapewnienie bogatej oferty kulturalnej, sportowej i rekreacyjnej. W takim mieście, jak nasze, po prostu musimy mieć co robić! Mieć gdzie wyjść, rozerwać się ze znajomymi czy rodziną. Kultura i sport napędzają każde miasto.
Szczytno nie jest bramą Mazur?
Jest, ale tylko z nazwy. Zasługujemy, my - mieszkańcy, na to, by Szczytno stało się wreszcie prawdziwą bramą Mazur. By do Szczytna ludzie przyjeżdżali, a nie tylko przez nie przejeżdżali. Marzy mi się powrót do rozpoznawalnej marki miasta Szczytna na skalę z lat 80-90. Chciałbym, żebyśmy byli miastem kojarzonym nie tylko z tym, że jest u nas Wyższa Szkoła Policji i poza tym to właściwie niewiele o nas wiadomo. A to często pierwsze i jedyne skojarzenie Polaków z naszym miastem. Mam pomysł na stworzenie nowej inicjatywy, nowego wydarzenia, które zwróci uwagę turystów w stronę Szczytna. Potencjał jest gigantyczny, wystarczy się rozejrzeć. Aż prosi się, żeby jeszcze bardziej rozkręcić jezioro i plażę, chociażby powiększając ją lub doprowadzić wreszcie do budowy wyciągu do sportów wodnych, ale na Jeziorze Dużym. Nasze piękne jezioro powinno być białe od żagli. Wędkarze też muszą mieć wydzielone stanowiska, aby oddawać się swojej pasji. Mam pomysł co zrobić z ikonicznym i smutnym Placem Juranda, który dziś pełni funkcję parkingu, a jest idealnym miejscem na zagospodarowanie.
Grzechem byłoby niewykorzystanie tego! Nie możemy być miastem samych aptek i banków. Nasze miasto nie może zamykać się tylko na mieszkańców. Turyści to zewnętrzny kapitał, który pozwoli mieszkańcom i samemu regionowi rosnąć w siłę.
A co sądzi pan o budzącym wśród mieszkańców wiele emocji projekcie InnoPolice?
W pierwszej kolejności przeprowadziłbym dokładną i szczegółową analizę kosztów wybudowania i utrzymania całego projektu. A następnie zwróciłbym się do mieszkańców, czy chcą takiej inwestycji. Na początku każda idea wydaje się najlepsza, ale w trudnych realiach zbyt optymistyczne założenia są bardzo szybko weryfikowane. Nasze miasto powinno wybierać takie inwestycje, które przyniosą mieszkańcom najwięcej wymiernych korzyści i będą optymalnie dopasowane do naszych szczycieńskich potrzeb. Mam poważne obawy, czy InnoPolice jest taką inwestycją.
Kiedy poznamy więcej szczegółów dotyczących pana planu na Szczytno?
Szczegóły i konkrety przedstawię, jak zostanie ogłoszona data wyborów. Proszę mieszkańców Szczytna o cierpliwość w tej kwestii. Nad programem już od kilku miesięcy pracuję nie tylko ja, ale cały sztab bardzo zaangażowanych ludzi. Gwarantuję, że będzie to kompleksowy pomysł na Szczytno, którego wymierne efekty zobaczą i poczują mieszkańcy. I to niezależnie od wieku. Jestem otwarty na sugestie i dyskusje. Wspólnie możemy stworzyć miasto, do którego będzie się przyjeżdżało, a nie wyjeżdżało. Mojej decyzji o kandydowaniu szczerze przyświeca właśnie ten cel: sprawić, że Szczytno będzie fajnym miejscem do życia i odwiedzenia.
Lidia
Popieramy i wspieramy! Pan Krzysztof Mańkowski to świetny kandydat! Powodzenia!
mati
obecna burmistrz jest nie 12 a 16 lat w urzędzie. Przez pierwsze 4 była wice!!! Co do uczciwości a na pewno do słowności Pana Krzysztofa można mieć bardzo wielkie wątpliwości!! Oby nie sprawdziło się powiedzenie że na bezrybiu i rak ryba :)
Andi
Pierwsze co trzeba zrobić , to dać warunki do zakładania firm prywatnych i tych małych. Co z tego , że są markety , gdzie ludzie zarabiają 1500-2000 zł. Ile już małych sklepików i firemek otworzono w tym grajdole. Po 3-5 miesiącach się zamykają. W puszczone zostały markety, i mamy biedę .Co z tego ,że jest praca, za którą ludzie klepią biedę. Mamy zalany rynek dodatkowo Chińczykiem. Do tego Szczytno to miasto "zagłębie" ciucholandów. Szkolnictwo leży, bo dyrektorzy boją się wychylać, bo burmistrz ich "odstrzeli " z ciepłej posady. Do tego nagradzanie uczniów , jest w zależności , właśnie, od czego? Kogo znam. Ale może praktycznie. Mamy miasto i okolica, liczy może 30 tyś osób. Duża ilość to starzy ludzie z niskimi emeryturami, lub byli zomowcy i żołnierze z PRL. Do tego dzieci i kobiety, nie pracujące. Większość pracuje za najniższą krajową u ludzi co mają swoje firmy. Z założenia jest tak, że płacą jak najniżej, bo potrzebuje na nowe BMW lub Mercedesa. Taka wiejska mentalność dorobkiewicza. Do tego lekarze co przyjmują prywatnie i za pieniądze podatnika, mają prywatne zaplecze w szpitalu w Szczytnie. Gdzie , ogólnie się nie leczy, tylko zabija się pacjenta , podawanymi im lekami. Za które dostają bonus od korporacji medycznych. Taki szpital doświadczalny. Nie mówiąc o największym specjaliście , chyba nie w ginekologi, mieszkającym na konopnickiej. Można powiedzieć, że ogólnie miasto i okolica jest w rękach kilku gangów miejscowych. Od gangu co posiada większość nieruchomości w swoich rękach, od gangu lekarzy, co mają monopol na rynku , sprzedaży "dragów" dla pacjentów. Gangi powiązane politycznie, gangi w zależności od stanowiska urzędniczego, więc żyjący na koszt podatników. Wszyscy żyją bardzo dobrze i nawet nie wiedzą z kont znajdują się u nich na koncie pieniądze co miesiąc. Ogólnie od punktu siedzenia, jest punkt widzenia. Patrząc z perspektywy na miasto, to leży i kwiczy. Niech każdy zada sobie pytanie i sobie wyobrazi, że nie mieszka w Szczytnie. A pytanie jest takie, dlaczego chciałbym przyjechać do Szczytna lub w nim zamieszkać? Bo dla osoby ,która ma ustawione życie na dobrym poziomie w Szczytnie, to prawdo podobnie będzie super. Jak to mówią człowiek bogaty i z układami, nie zrozumie ludzie potrzebujących. Ponieważ , jego dochody wysokie ,są wynikiem zaniżania dochodów biednym.
Anna
Aż mi się buźka uśmiechnęła???? Trzymam mocno kciuki????
dr
Wydaje mi się, że pora na kogoś "świeżego". Nasza scena polityczna od wielu lat jest zdominowana przez te same osoby. Wielkie obietnice i przedstawianie świetlanych perspektyw, a potem "kicha". Chciałem ale nie wyszło , bo to albo tamto. Pomysł z Innopolice jest podobny do pomysłów asystenta Pani Wójt ze Świętajna- przypomnę: fabryka większa od wielbarskiej Ikei, lotnisko itp. Zostałem wybrany a potem aby do końca kadencji dotrwać. Zbliża się koniec kadencji samorządów- zobaczycie jaka epidemia opanuje ratusz. Większość naszych decydentów wyląduje na zwolnieniach lekarskich. Według mnie radni nie powinni otrzymywać żadnych pieniążków, ewentualnie jakiś ryczałt za czas faktycznie spędzony na posiedzeniach. Diety zryczałtowane to przekupywanie radnych, w ten sposób tworzy się towarzystwo wzajemnej adoracji.
JARO
Szczytno zasługuje na dobrego Burmistrza i Gospodarza ! Sądzę że właśnie takim kandydatem jest pan Mańkowski ! Trzymam kciuki i życzę sukcesów na przyszłość !!!
ula
Pan Mańkowski dał się poznać jako słowny i uczciwy człowiek lepszego kandydata nie znajdziemy ! POWODZENIA !!!
marta
W tym wywiadzie wyciągnął kandydat wnioski że samo "Nie dopuścimy PiS do władzy" już może nie wystarczyć. Mam jednak wątpliwość czy osoba, która zmienia poglądy w zależności od sytuacji oraz bieżącej sytuacji politycznej potrafi dotrzymywać złożonych obietnic. Treśc rozmowy można podsumować znanym stwierdzeniem "jestem za a nawet przeciw". cały kandydat!
Ci ludzie iusz byly wspieraly Gurską a teraz ponad podziałami chcą dalej kraść. Cuź za obłudnicy !
Nick
A według mnie to bardzo dobra decyzja. Obecna Burmistrz, która pełni swoją funkcje od 12 lat nic nie robi dla miasta, a mieszkańcom Szczytna najwidoczniej to odpowiada. Nadszedł czas na zmiany, czas Pani Górskiej się skończył. Zanim zaczniecie krytykować Pana Mańkowskiego zapoznajcie się z tym co ma w planach, co chce zrobić dla Waszego miasta. Wybory nie długo, albo ludzie wybiorą zmiany na lepsze albo zostaną przy tym co dzieje się teraz, a mianowicie NIC. Obecnie w Szczytnie nie ma żadnych perspektyw dla ludzi młodych, brak miejsc pracy, jedyne co powstaje to galerie albo Innopolice ( ogromny wydatek, który nie będzie przynosił zysków. Fakt, każdy z nas na pewno odwiedzi to miejsce, ale będzie to jednorazowa wizyta, bo ile razy można oglądać to samo, przez co koszty poniesione na budowę tego obiektu się nie zwrócą )a nasza Szanowna Pani Burmistrz przez 12 lat nie zrobiła nic w tym kierunku. Zanim zaglosujecie i oddacie głos na osobe, która martwi się tylko o swoją posadę , zastanówcie się.