Kilka dni temu „szczycieński” internet obiegła informacja, że Dom Dziecka w Szczytnie przestanie istnieć, a w jego miejsce powstanie hospicjum. Sprawdziliśmy to dość nietypowe doniesienie.
O żadnej likwidacji Domu Dziecka nie wiem – mówi Jarosław Matłach, starosta szczycieński. - Są to bez wątpienia plotki, nie bardzo wiem, kto i po co sieje taki zamęt. Nasza palcówka działa i w tej chwili ma maksymalne możliwe prawem obłożenie.
Takimi informacjami zaskoczona jest też Beata Pietrzyk, dyrektor placówek.
- Prawo nałożyło na nas szereg zmian, które wprowadziliśmy w życie i być może stąd te plotki – mówi. - Ale są one nieuzasadnione, bo placówki mają się dobrze i są dostosowane do nowych wymogów. Mówię placówki, bo w tej chwili przy ulicy Niepodległości działają dwa domy dziecka w dwóch oddzielnych budynkach. W jednym znajduje się 14 dzieci, a w drugim 12. To efekt reformy, która zakazała istnienia placówek, w których było 30, czy 50 dzieci.
Inne zmiany to te, które mówią o tym, że do domów dziecka mogą trafić dzieci od 8 roku życia. Młodszymi mają opiekować się rodziny zastępcze. - Myślę, że te informacji o naszej likwidacji wynikają z niewiedzy – mówi wprost Beata Pietrzyk.
Przypomnijmy trochę historii Domu Dziecka w Szczytnie, która sięga marca 1945 roku. Wówczas to przy ul. Konopnickiej w budynku katolickiej plebanii powstał przytułek dla 5. sierot mazurskich, którym opiekowało się wojsko rosyjskie. W lipcu tego samego roku pieczę nad nim przejęła Powiatowa Opieka Społeczna. Przytułek liczył 12 sierot i 6 starców.
1 stycznia 1946 roku przytułek przejmuje pod opiekę Ministerstwo Oświaty nadając mu nazwę „Dom Dziecka”.
Następuje przeprowadzka do nowego, dwupiętrowego budynku z 1913 r. przy ulicy Niepodległości 15, w którym przed wojną mieścił się Dom Starców. Lata powojenne szczególnie obfitowały w wychowanków i chyba nie ma się co temu dziwić, wszak II wojna światowa przysporzyła wielu sierot.
Trudno policzyć ile tak naprawdę dzieci przyjął pod swój dach Dom Dziecka przez ponad 70 lat swojego funkcjonowania. Bywały lata, kiedy placówka liczyła nawet 114 wychowanków.
Fot. http://domdziecka.powiatszczycienski.pl/
Wieża ratuszowa dobrze \"brała\" jako obiekt atrakcji turystycznej jak była pod opieką muzeum w Szczytnie. Bo się zajmowali nią ludzie, którzy się na tym znali. Ale jak to amatorzy - wywalają otwarte drzwi..
Taki sobie czytelnik
2025-12-18 15:58:52
nawet okna mają zabytkowe
że tak powiem
2025-12-17 23:18:26
A co z rewitalizacja Parku Andersa???
Ja
2025-12-17 22:12:37
Nie jestem fanem nowego włodarze z Myszynca ale skoro już radni wydali na to zgodę niech robią. Pewnie będzie ładniej niż jest. Kwestia na jak długo nie zrobimy przez to innych inwestycjo bo to nam turystów na pewno nie przyniesie. Takie wieże są w innych miejscach i tłumów tam nie ma. Nikt z Wloszczowej nie przyjedzie gapic się na Szczytno z lotu ptaka. Poza tym mamy wieże w ratuszu ktora jakoś slabo funkcjonuje a ma te same walory. Noji kwestia odrapanej obok szkoły...
Jan
2025-12-17 05:02:18
Jak zwykle to jest potrzebne tylko nie przy moim domy. To niech Ci wlasciciele domów dojeżdżają autobusami elektrycznymi do pracy i nie smrodzą miasta, w którym mieszkam. Swego czasu powstawał pewien zakład pogrzebowy na Niepodległości. Ileż to było hałasu o to. I co? Wszyscy żyją? Da się żyć? W Rudce też były protesty ze market powstaje, market powstał, pięknie się prezentuje i służy ludziom bo mają blisko.
Kamil
2025-12-17 04:56:25
A co będzie z orlikiem, czy też zniknie bez wieści jak plac zabaw z plaży? Korzysta z niego dużo osób. Wydano dużo pieniędzy na jego wybudowanie. Kto się z tego rozliczy?
Zaniepokojona
2025-12-16 11:58:26
Jestem pod wrażeniem naszego ,, zamku\'\' - coś pięknego.
Już
2025-12-16 11:37:29
Czy przekształcanie okolic wieży w \"uporządkowaną przestrzeń publiczną\" bedzie polegać na zaoraniu ponad stuletniej szkoły i zamiana w nowy deptak?
Taka ciągle tutejsza
2025-12-15 19:25:16
Wyśmienite spotkanie Gratuluję p Ambroziakowi pomysłu sposobu prowadzenia spotkania. Wójt byl dobrze przygotowany Duża dawka wiedzy Piękny koncert
Joanna
2025-12-15 18:56:49
Karolina Piechowicz (mam nadzieję, że nie pomyliłem nazwiska), była topową pływaczką wśród juniorów i jakoś słuch po niej zaginą po tym jak wyjechała do Ameryki. Ktoś coś wie, co znią? Teraz ma pewnie ok. 22 lata.
Olek
2025-12-15 07:10:40