Młody, zaledwie 18-letni mieszkaniec Nowego Dworu, jest uczniem Państwowego Liceum Sztuk Plastycznych w Olsztynie, jednym z nielicznych z terenu powiatu szczycieńskiego. Jego ostatnim sukcesem było reprezentowanie szkoły w ogólnopolskim konkursie. Na plastycznej maturze nie zamierza poprzestać.
Mikołaj od najmłodszych lat przedkładał rysowanie nad inne zabawy, nawet gdy temu rysowaniu daleko było jeszcze od tworzenia. Przyznaje, że gdy mógł wybierać zabawki, wolał kredki od samochodzików.
- Do teraz tak mam – dodaje z uśmiechem. - Gdy rodzice chcą mi na przykład kupić nowy telefon mówię, że są dostępne fajne kredki czy farby.
Na poważnie, już nie dziecięce malunki, a solidniejsze szkice zaczęły powstawać gdy miał 13 czy 14 lat i założył szkicownik.
- Wtedy też zacząłem myśleć o nauce w „plastyku”. Rysowanie czy malowanie stanowiło jakąś wewnętrzną potrzebę. Nie wynikało z nacisków czy sugestii innych osób. Szczerze mówiąc, zwykle źle się czułem, gdy ktoś mówił o czymś, co narysowałem: „O, jakie ładne”. Bardziej potrzebowałem i nadal potrzebuję raczej krytyki, a przede wszystkim wskazówek, jak się rozwijać, w jakim kierunku.
Te artystyczno-rozwojowe potrzeby Mikołaj realizuje w szkole. „Plastyk” jest dość popularny, a chętnych do szlifowania swoich umiejętności – nie brakuje.
- Gdy zdawałem egzaminy wstępne, o jedno miejsce „walczyło” 2,5 osoby – mówi. - W każdym roczniku są dwie klasy, początkowo po 25-30 osób, ale zdarza się, że do matury dociera np. 14. I można powiedzieć, że to prawie żeńska szkoła. Chłopaków jest niewielu. W mojej klasie, łącznie ze mną, jest nas raptem trzech. Ale za to, co zapewne wyda się niektórym niezwykłe, „plastyk” ma 100-procentową zdawalność jeśli chodzi o egzamin maturalny z... matematyki.
Mikołaj uczy się w klasie projektowania graficznego. Przyznaje, że przy wyborze tego kierunku towarzyszył mu pragmatyzm („Bo grafika to zajęcie dobrze płatne”), ale podczas nauki odkrył też w sobie upodobanie do rzeźby, chciałby spróbować, nawet już poza szkolnymi murami, ceramiki („Bo ludzie, którzy chodzą do takiej klasy, robią tam naprawdę fajne rzeczy”.).
- Nauka w tej szkole wymaga dużo wysiłku i samodyscypliny – mówi. - Nie było łatwo się dostać, nie jest łatwo ją ukończyć – dodaje, a przed nim jeszcze rok nauki. - Dojeżdżam codziennie. Rano z rodzicami, bo pracują w Olsztynie, wracam po południu lub wieczorem pociągiem, a z dworca w Szczytnie odbiera mnie wtedy któreś z rodziców.
Nie jest jeszcze zdecydowany co do dalszej przyszłości. - Po maturze może wybiorę architekturę, ale myślę też o tym, by zostać ilustratorem książek, może projektantem plakatów, okładek...
Młody artysta nie wie, skąd się w nim zrodziło to upodobanie do sztuk plastycznych. Nie tylko upodobanie, ale i niebagatelne umiejętności.
- Nie znam w rodzinie nikogo, kto by się tą dziedziną sztuki parał, ale – z drugiej strony – każdy jakąś artystyczną pasję ma – przyznaje. - Siostra tańczy, prowadzi kursy, to jej pasja i zawód jednocześnie. Tata kiedyś „bawił” się wykonywaniem nadruków na koszulkach, mama lubi śpiewać, gdy prowadzi samochód i nawet dobrze jej to wychodzi, ale jej rodzinna rola sprowadza się do kierowania... domem. Ktoś musi te artystyczne dusze utrzymywać w codziennych karbach – śmieje się. - Ja próbowałem też sił w muzyce, skończyłem szczycieńską szkołę, klasę fortepianu.
Czy planuje wystawy? Prezentację tego co tworzy?
- Nie wiem... - odpowiada z wahaniem, jakby nie był pewien swych możliwości i sił twórczych. - Może po maturze?
A może prace Mikołaja uda się zobaczyć wcześniej. Wystawy organizuje i jego rodzimy GOK w Jedwabnie, MDK w Szczytnie czy choćby biblioteki. Pozostaje mieć nadzieję, że Mikołaj odważy się wyjść do publiczności.
Krematorium w gminie Szczytno- nie, biogazownia w gminie Jedwabno i Rozogi - nie, farma wiatrowa w gminie Wielbark - nie, obwodnica Szczytna - nie, wieże telefoni komórkowe j- nie. To takie typowe dla Polaka \"nie, bo nie\".
darekkpk
2025-12-23 15:52:39
No i fajnie
qwe
2025-12-23 13:25:06
Czyli co? Ciała po śmierci zostawiamy w domu? Jakoś ludzie żyją na ul. Mazurskiej, Reja przy cmentarzu, trupy w nocy nie zaglądają przez okno. Działka na krematorium by była bezpośrednio przy nowym cmentarzu. Uważam, że lokalizacja ok. Mam tylko jedną prośbę do mieszkańców Lipowej. Proszę do Szczytna przyjeżdżać rowerami lub zielonym busem bo nie chce smrodu paliwa z samochodów z gminy...
Romek
2025-12-23 09:53:44
W jedwabnie brak pracy i mieszkań. Ostatnie wybudowane mieszkania to za Wójta Kabały w latach 90 tylko on wybudował całe osiedle. Teraz to tylko podwyżki wszystkiego żeby się pozbyć ludzi z gminy.
Mieszkaniec gminy Jedwabno
2025-12-22 13:46:50
A co się paliło w niedzielę 21 grudnia w miejscowości Rusek Wielki gm. Pasym tyle straży pożarnej na sygnałach jechało tam?
2025-12-22 13:19:21
W miejscowości Grom tyle jest miejsca.
2025-12-22 11:03:25
Co to znaczy \"przy sprzyjających warunkach\", kiedy coś takiego słyszę to omijam taką firmę szerokim łukiem. Wezmą pieniądze za pośrednictwo, a potem ja będę zwracała dotację. I kojarzę tego człowieka, był kiedyś pracownikiem funduszu.
Monika
2025-12-21 22:54:16
Proponuję, podnieść podatki i pensje wójtom burmistrzom i radnym. Podnieść ceny domów i mieszkań. Zdechniecie i wcale mi was nie żal.
Prawda
2025-12-21 12:00:21
Panie radny Salamucha tyle wysiłku Pan włożył w ten wniosek, że trzeba było aż artykuł w prasie zamieścić? Teraz to z czystym sumieniem może Pan dietę radnego co miesiąc pobierać. Żenada
Tomasz
2025-12-20 09:55:17
A co wielce szanowni hrabiowie zrobili dla rozładowania korków w Szczytnie np:przy przejeździe kolejowym.Ja wiem zaraz powiecie że się nieda ,to proszę ruszyć w Polskie i zobaczyć jak w wielu miastach to rozwiązano.A nie podnosicie trupa z zamrażarki za trzydzieści milionów.
Marek
2025-12-20 08:32:58