Dwa wieczory, wtorkowy i piątkowy (21. i 24 lutego) były wyjątkowe dla wielu wyjątkowych osób z naszego powiatu. Mieli oni, a także rzesza widzów, okazję, by zobaczyć siebie w „krzywym zwierciadle” pozytywnej satyry. Innymi słowy – w Chacie Mazurskiej zaprezentowana została „Szopka Jubileuszowa na 21 postaci, jeden głos żeński i dwie ręce ze wsparciem”.
Jak stwierdziła twórczyni – Anna Bogusz – tegoroczna szopka nieco różniła się od poprzednio wystawianych w Chacie. Była najdłuższa. Pojawiły się w niej osoby z Rozóg (wójt Zbigniew Kudrzycki i artystka ludowa Elżbieta Kasznia) i Pieców (pisarz Jerzy Niemczuk). Po raz pierwszy, autorka ujawniła wszystkie występujące w niej postacie przed premierą.
Tegoroczna szopka świętowała nie tylko własny jubileusz, ale sporo innych. Śpiewano o dwudziestym piątym wydaniu „Rocznika Mazurskiego”, o pięćdziesięcioleciu pracy twórczej Jerzego Niemczuka, o trzydziestych Dniach i Nocach Szczytna, o sześćdziesiątce burmistrza K. Mańkowskiego, jak również o dziesięcioleciu działalności teatru w Chochole. Wszystkie postaci w szopce zapowiadał tym razem kłobuk, czatujący na kominie.
W szopce pojawiły się też nieco refleksyjne teksty o trwającej za miedzą wojnie, o zniszczonej przez wichurę wieży Kościoła Ewangelickiego, o urokach Mazur i złożoności mazurskich losów, o duchach zamku, złotych medalach Karoliny Piechowicz, o tanecznych wieczorkach dla seniorów, sponsoringu Banku Spółdzielczego, a nawet o zmianie dyrektora w MBP. Jak zawsze było to więc podsumowanie najważniejszych – w ocenie Ani Bogusz – wydarzeń w dziedzinie kultury, choć nie tylko.
Z widowni sypały się gęsto komplementy pod adresem autorki, jak również Andrzeja Ałaja – twórcy oprawy muzycznej do szopki. Chatowicze i goście wykorzystali ostatnie minuty karnawału, racząc się domowym chlebem ze smalcem i ogórkiem, a za progiem czekał już Popielec. I jak co roku, od dziesięciu lat, w Chacie Mazurskiej było tłoczno, gwarno, a nade wszystko – wesoło.
RADNY TO FUNKCJA SPOŁECZNA. NIE POWINNI DOSTAĆ KASY. CHCĄ SIĘ UDZIELAĆ TO ZA DARMO.
J23
2024-07-24 13:43:39
A to zadziwiające Pani Karolina już się pożegnała z Rozogami. Osobiście złożyła wypowiedzenie w dzień kiedy sekretarzem został P. Zbigniew przecież szła z nim w pakiecie i takie jaja. Chyba znów oszukał następną wielbicielkę.
Obserwator
2024-07-24 11:16:52
Super że Rozogi pozbyły się nieudacznika
Kaśka
2024-07-24 11:11:05
Czyli dobrze zrobił... A potem pobiegł do tygodnika pochwalić się miastu? Hmmm....
ON
2024-07-24 00:30:53
Marcin na polecenie Basi Janka pognał do Dźwierzut.
Rafi
2024-07-23 23:35:01
Dęby przyjaźni to burmistrza mieszkańcy wybrali... Ogrodnik...
Jery
2024-07-23 23:29:52
To jest farsa !
Jan
2024-07-23 17:12:43
O 3 dniach 6 króli.
A
2024-07-23 13:59:40
do kkkkk69. miasto i jego przyszłość , rozwój tworzą nie władze ale społeczność czyli mieszkańcy. w tym mieście wszyscy wszystkim zazdroszczą. zawiść aż widać na twarzach mieszkańców. Szczytno nigdy nie będzie miastem wczasowym jak Giżycko czy Ruciane Nida. Jak dotychczas żaden burmistrz nawet obecny nie ma wizji rozwoju miasta. masz racje jeśli chodzi o wieżę ciśnień, zgadzam się z tym. jesteśmy miasteczkiem, stajemy się nic nie znaczącym punktem na mapie. jeśli miasto nie będzie się rozwijać zacznie znikać, Ktoś ma jakiś pomysł? Ilu mieszkańców już ubyło? Ilu wyjechało do większych miast? Rynek w Szczytnie to zwykły wiejski jarmark z taką oprawą i atmosferą. Nikt tego nie widzi ? Trzeba stworzyć warunki do przyciągnięcia inwestycji i rozwoju. Dni i Noce to tylko powiew wielkomiejskości , chwilowy i złudny. jeśli nie będzie się budować rozwijać znikniemy.
j23
2024-07-23 13:46:25
Słusznie,podpisuje się pod taką koncepcją
Plik
2024-07-22 22:45:31