Poniedziałek, 29 Kwiecień
Imieniny: Hugona, Piotra, Roberty -

Reklama


Reklama

Dzień dobry, chcieliśmy się rozwieść. Ile to w Szczytnie kosztuje?


- Po miesiącu od naszego pierwszego spotkania adwokat chciał konkrety. Stale powtarzał: konkrety, konkrety, a nie domysły. Dostarczyłem dowody. Zamilkł. Nie odbierał telefonów. Nie wytrzymałem, pojechałem do kancelarii. Usłyszałem, że jego dziecko się rozchorowało. Stąd milczenie. Od tamtej pory nie miałem z prawnikiem kontaktu przez pół roku – opowiada nam pan Mateusz (50 lat), który decyzję o rozwodzie podjął na początku tego roku.



W 2023 roku w Szczytnie i gminie Szczytno zawarto 129 małżeństw, to 4,3 małżeństwa na tysiąc mieszkańców. Rozwodów było – 54, czyli 1,9 na tysiąc mieszkańców. To dużo więcej niż średnia dla województwa i kraju.

 

Jeszcze gorzej te statystyki wyglądały w 2022 roku.

 

- Wówczas zarejestrowaliśmy 128 ślubów, w tym 53 konkordatowe – mówi Agnieszka Kaczmarczyk, kierownik Urzędu Stanu Cywilnego w miejskim ratuszu. - Rozwodów mieliśmy aż 72. Niepokoi to, że są to z reguły młodzi ludzie ze stażem małżeńskim trzech, może pięciu lat. Wzrost liczby rozwodów notujemy od 2016 roku. Przychodzą, składają dokumenty, w ogóle nie są zainteresowani rozmową, rozwiązaniem problemu – dodaje.

 

Rozwód to koszty, a koszty to także prawnicy. Ile to kosztuje? Czy łatwo się rozwieść?

 

Historia z życia wzięta

Mateusz ma 50 lat, dorosłego syna i ponad dwudziestoletni staż małżeński za sobą. Jego historia przypomina jedną z wielu. Małżeństwo stanęło pod znakiem zapytania, kiedy Krzysztof po raz pierwszy przyłapał żonę na zdradzie. Choć czuł się z tym niekomfortowo, postanowił zawalczyć o związek. Dziś nie wie, co do motywowało. Ostatecznie czuł, że zależy mu na tyle, by żonie wybaczyć.

 

- Przegadaliśmy sprawę. Żona mówiła o chwili zapomnienia, potrzebie adoracji. Nie widziała w tym nic złego. Choć kiepsko się czułem w roli rogacza postanowiłem puścić w niepamięć ten incydent - opowiada. - Niestety, sytuacja się powtarzała. Któregoś dnia moja żona przyprowadziła do domu tego gacha. Tego było zbyt wiele, nawet jak dla mnie. Puściły mi nerwy. Rozstaliśmy się w gniewie. Postanowiłem się rozwieść.

 

W 2022 roku Mateusz na dobre rozstał się z żoną po 19 latach małżeństwa. - Poszedłem do kancelarii, która już zajmowała się podobnym przypadkiem w mojej rodzinie. Miałem zaufanie. Mecenas był z Olsztyna. Miło mnie przyjął. Zapewnił, że poprowadzi moją sprawę. Miał napisać pozew o rozwód z orzeczeniem o winie małżonki.

 

Mateusz zapłacił z góry 6000 zł. Adwokat nie wystawił pokwitowania. Jednak wspomniał, że za każdą dodatkową wizytę w sądzie będzie brać 300 zł netto.

 

- Po miesiącu adwokat zaczął wypytywać o konkrety. Stale powtarzał: konkrety, konkrety, domysły mnie nie interesują. Dostarczyłem więc dowody zdrady żony. Mecenas zamilkł. Nie odbierał telefonów. Nie wytrzymałem napięcia. Pojechałem do kancelarii, tam usłyszałem, że jego dziecko poważnie zachorowało. Stąd milczenie. Potem przez pół roku nie miałem z prawnikiem kontaktu. Przez ten czas opadły negatywne emocje. Zdałem też sobie sprawę, że po rozwodzie będzie podział majątku. A do tego nie miałem głowy. Szkoda mi domu. Włożyłem w niego wiele pieniędzy i całe serducho. Przestało mi się spieszyć z tym rozwodem.

 

Ostatecznie okazało się, mecenas przez pół roku od przyjęcia gotówki nie zrobił kompletnie nic. Nie złożył nawet pozwu rozwodowego.


Reklama

 

- Kiedy upomniałem się o pozew, mecenas kazał mi zapłacić kolejne 600 zł. Gdy poszedłem na sprawę rozwodową w sądzie okazało się, że on nawet nie złożył mojego pozwu. Sprawa była z powództwa żony. To ona mnie oskarżała o rozpad małżeństwa. Mecenas wciąż mnie zwodził. Gdy upomniałem się o 600 zł odpowiedział, że niczego takiego już nie pamięta. Nie przygotował się nawet do pierwszej rozprawy. A mówił, że wszystkiego pilnuje i trzyma rękę na pulsie. Był zdziwiony nawet terminem sprawy. Nie pamiętał o nim. W sądzie pojawił się w ostatniej chwili, bez togi. Rozprawa trwała 15 minut. Nawet nie raczył zadzwonić, jak poszło. Zadzwoniłem sam. Usłyszałem, że jest dobrze, bowiem małżonka sama wygłupiła się przed sędziną. Dwa dni później odebrałem awizowane pismo. To była faktura od mecenasa na prawie 2000 złotych. Pół roku później spotkaliśmy się na kolejnej rozprawie w sądzie. Byłem już mocniejszy psychicznie. Spotkaliśmy się trzy kwadranse przed sprawą. Był kompletnie nieprzygotowany. Nic nie pamiętał, nie zabrał dowodów dostarczonych przeze mnie. Sprawa trwała kilka minut. Małżonka złożyła pismo, że sąd jest stronniczy. Zapłaciłem adwokatowi kolejne 900 zł. Teraz jest cisza. Czekam na kolejny termin.

 

Kiedy Mateusz chciał zmienić mecenasa, okazało się że nie jest to proste. Musiałby sprawę zgłosić do Izby Adwokackiej. Udowodnić, że mecenas przyjął gotówkę, co byłoby trudne bez rachunku.

 

- Dla mnie rozwód to najbardziej traumatyczne i drogie przeżycie - wzdycha.

 

Ile to kosztuje: z winą czy bez?

Środa, 28 lutego. Sprawdzamy, jakie są stawki za rozwód w Szczytnie. Kontaktujemy się z czterema kancelariami z miasta.

 

W pierwszej dowiadujemy się, że koszt sporządzenia pozwu rozwodowego oscyluje w granicach 1000-1500 zł. Za rozwód bez orzekania o winie przyjdzie nam zapłacić około 3000 zł. Wersja z orzeczeniem o winie waha się między 4000 a 5000 zł. W zależności od stopnia trudności udowodnienia winy. Podane ceny są ryczałtowe i w nich zawarte są też koszty dojazdu czy stawiennictwa na ewentualne kolejne rozprawy.

 

W drugiej kancelarii słyszymy, że na rozwód bez orzekania o winie musimy szykować około 3500 zł. Natomiast na rozwód z orzeczeniem trzeba przeznaczyć od 6000 do 12 tys. zł. Napisanie pozwu to dodatkowy tysiąc. Przy czym ceny te dotyczą prowadzenia sprawy w sądzie pierwszej instancji, bez uwzględnienia odwołania. Za drugą instancję zapłacimy kolejne 5000 zł.

 

W najgorszym przypadku rozwód z orzeczeniem o winie będzie nas kosztował około 20 000. zł. W podanych cenach uwzględnione są już koszty dojazdu na rozprawy.

 

W trzeciej kancelarii za samą poradę zapłacimy 150-200 zł. Na sprawę bez orzekania winy wydamy od 3600 zł w górę plus VAT. Z winą bywa rożnie. W takich przypadkach wpływ na cenę ma choćby walka o dziecko, o kontakty z nim. Ale cena zaczyna się od 5000 zł. W tej kancelarii pozwu nam nie napiszą.

 

W następnej za rozwód z orzeczeniem o winie na poziomie pierwszej instancji wydamy 4500 zł. Między innymi dlatego, że taka sprawa nigdy nie kończy się na jednym terminie. Każda ze stron zgłasza swoich świadków, często nie wszyscy z nich się stawiają, co też wpływa na koszt. Za apelację należy doliczyć dodatkowe 1500 zł. Podane kwoty obejmują obecność adwokata na wszystkich rozprawach.

Reklama

 

Za sprawę bez orzekania o winie zapłacimy 3000 zł. Napisanie pozwu przy braku winy kosztuje 600 zł, a ta sama opcja przy winie o 300 zł więcej. Za samą poradę należy dorzucić 200 zł.

 

Ile to trwa?

Na termin pierwszej rozprawy w Sądzie Okręgowym w Olsztynie przyjdzie nam poczekać około 3-4 miesiące. Przy orzeczeniu o winie niezmiernie rzadko rozwód kończy się na trzeciej rozprawie. W najgorszym przypadku trzeba się szykować nawet na dwa lata. Dla odmiany w przypadku rozwodu za porozumieniem stron istnieje spora szansa na zakończenie procesu już na pierwszej rozprawie. Na rzecz sądu tytułem kosztów sądowych za rozwód na wstępie trzeba wpłacić 600 zł.

 

- Stawki w takich sytuacjach są bardzo różne – mówi nam jeden z prawników ze Szczytna, który zastrzega jednak anonimowość. - Wiele czynników na nie wpływa. Powody rozstań są naprawdę różne i wymagają różnej interwencji: zdrady, niepełnosprawności dzieci, majątek, współpraca, czy małżonkowie chcą się dogadać, czy idą na wojnę... To wszystko ma znacznie. Bywa, że ewaluuje w trakcie rozpraw, dlatego tak trudno o konkretną, jedną stałą kwotę – dodaje. - Dla przykładu w Gdańsku stawki za rozwód zaczynają się od 10 tys. zł, w Olsztynie od 6 tys. zł. Owszem, wszędzie mogą znaleźć się prawnicy, wolni strzelcy, którzy wezmą sprawę nawet i za 2 tys. zł. Ale tanio nie zawsze oznacza dobrze – przestrzega mecenas.

 

Dane USC: miasto i gmina Szczytno

Urodzenia

Rok 2022 (był to rok covidowy – przyp. red.)

urodzenia – 340

zgony – 552

 

Rok 2023

urodzenia - 266

zgony - 454

 

Śluby i rozwody

 

Rok 2022

 

śluby – 128, w tym: konkordat - 53, cywilny - 48, transkrypcje – 27 (ślub poza granicami kraju, ale potem zarejestrowany w USC w Szczytnie)

rozwody – 72

 

Rok 2023

śluby – 129, w tym: konkordat -53, cywilny - 64, transkrypcje -12

rozwody – 54

 

Koszt ślubu w USC 84 zł, 1000 zł poza salą USC.



Komentarze do artykułu

Czytelniczka

A to nie można samemu rozwieść się w sądzie? Potrzebny do tego adwokat? Pytam jako laik. W dobie bogactwa rożnych materiałów i gotowych pism w sieci, można chyba napisać pozew rozwodowy.

Napisz

Reklama


Komentarze

Reklama