Dwóch księży, 50- i 55-latek, chciało sprzedać mieszkańcowi Szczytna kości słoniową. Obaj duchowni zostali zatrzymani przez policjantów podczas transakcji, o której dowiedzieli się od... kupującego. Policyjna akacja odbyła się przy ulicy Ogrodowej w Szczytnie.
Szczycieńscy śledczy prowadzą czynności w dość nietypowej sprawie. Dwóch księży chciało sprzedać mieszkańcowi Szczytna ponad 5-kilogramowy kieł słonia. Czarnorynkowa wartość kła to nawet 20 tysięcy złotych. Do transakcji miało dojść przy ulicy Ogrodowej w Szczytnie. Skutecznie została jednak przerwana przez policjantów, których o sprawie powiadomił... kupujący.
Śledztwo „Tygodnikowi Szczytno” potwierdził szef szczycieńskiej prokuratury Artur Bekulard.
- Na razie postępowanie toczy się w sprawie, nikomu nie postawiliśmy zarzutów – dodaje. - Otrzymaliśmy zgłoszenie, że dwóch duchownych spoza naszego powiatu proponowało mieszkańcowi Szczytna zakup kła słonia. Handlowanie takimi eksponatami w naszym kraju jest nielegalne – dodaje prokurator.
Do transakcji miało dojść w Szczytnie przy ulicy Ogrodowej, 21 listopada minionego roku. Policjanci o możliwej transakcji dowiedzieli się chwilę wcześniej. Mimo to udało im się dotrzeć na miejsce i zatrzymać dwóch duchownych, którzy oferowali kieł słonia. To duchowni z dwóch różnych parafii na terenie powiatu przasnyskiego. Jeden ma 55, drugi 50 lat.
- Przedmiot transakcji został zatrzymany, trafił do analiz, aby mieć pewność, że jest to autentyczny kieł słonia – mówi prokurator Artur Bekulard. - Osoby zatrzymane zostały przesłuchane w charakterze świadków. Przedstawili swoją wersję wydarzeń, ale nie będziemy na razie jej ujawniać, bo wszystko jest wciąż weryfikowane.
Śledczy przeprowadzili dodatkowe czynności w miejscach zamieszkania obu zatrzymanych. Nie ujawniono tam nielegalnych rzeczy.
Prokuratura i policja nie zdradzają, w jaki osób kupujący i sprzedający „trafili” na siebie oraz czemu kupujący zmienił zdanie i powiadomił policję. Do takich nielegalnych transakcji dochodzi z reguły w dość hermetycznym i specyficznym środowisku.
Oferowany kieł miał 5,5 kg i 74 cm długości. Na czarnym rynku jego wartość to nawet 20 tys. zł. Handlowanie takimi przedmiotami w Polsce jest nielegalne. Grozi za to kara od 3 miesięcy do nawet 5 lat więzienia.
Zakaz handlu kłami słoni afrykańskich wprowadzono na mocy konwencji waszyngtońskiej w 1989 roku. Choć w 1997 roku te przepisy zostały złagodzone, to obecnie dąży się do całkowitej likwidacji handlu surową kością słoniową i mocnego ograniczenia handlu wyrobami z kości. W krajach Unii Europejskiej możliwy jest taki handel tylko w przypadku kości pozyskanych przed wejściem w życie przepisów o ochronie tych zwierząt, czyli przed 1990 rokiem (dla słoni afrykańskich) lub przed 1976 rokiem (dla słoni indyjskich), natomiast handel wyrobami dozwolony jest wówczas, gdy wykonane zostały przynajmniej 50 lat przed zmianą przepisów tj. 1947 roku lub wcześniej.
Jan
Absolutnie nie chce bronić księży ze Szczytna bo nie warto, ale tylko takie pytanko: dlaczego już na początku artykułu nie wskazano, że chodzi o księży z Przasnysza? Tak tylko pytam o cel...
dr
Wszystko na chwałę Pana.