Reklama
Reklama
Na kwiecień zaplanowane jest uroczyste oddanie do użytku rewitalizowanych ruin zamku krzyżackiego w Szczytnie. Wstępnie zaplanowano to na 23 kwietnia. - Termin może jednak ulec zmianie, bo pandemia wprowadza wiele niepewności i ograniczeń – wyjaśnia Krzysztof Mańkowski, burmistrz Szczytna.
Ruiny zamku w Szczytnie mają stać się jedną z ważniejszych atrakcji w województwie i przyciągnąć do naszego miasta turystów. Wstępne założenia mówią o tym, że rocznie sam zamek powinien wygenerować ruch na poziomie minimum 30 tysięcy osób. Inwestycja ruszyła jeszcze za kadencji poprzedniej burmistrz - Danuty Górskiej. Na ostatniej sesji o jej szczegóły dopytywali radni Rafał Kiersikowski oraz Aleksandra Kobus-Drężek. Interesowały ich głównie możliwe opóźnienia, finanse projektu i plan zagospodarowania zrewitalizowanych ruin.
Reklama
Na ich pytanie pisemnie odpowiedział burmistrz Mańkowski. Z odpowiedzi wynika, że zakres prac i harmonogram idzie zgodnie z zawartą umową z 26 października 2017 roku o dofinansowanie tej inwestycji przez Urząd Marszałkowski.
- Nie wszystko przy tak ogromnej inwestycji da się przewidzieć, dlatego pewne zmiany się pojawiają, ale nie jest to nic nadzwyczajnego – uspokaja burmistrz Mańkowski. - Rewitalizacja poprzedzona była badaniami archeologicznym, podczas których wykopano sporo artefaktów, a przy pracach budowlanych natrafiano na koleje. To też przyczyniło się do zmiany kosztów.
Szacuje się, że cała inwestycja powinna zamknąć się kwotą około 16 mln zł z czego 9,7 mln zł to unijne dofinansowanie. Jej ostateczny koszt powinien być znany do 19 marca, bo tego dnia mają zakończyć się wszystkie prace. Niewykluczone jednak, że to zakończenie nieco się opóźni, bo wykonawca poprosił o wydłużenie terminu. Władze miasta czekają na decyzję marszałka, który prace dofinansowuje.
Jak będą wyglądały „nowe” ruiny? Będą podzielone na część ogólnodostępną, podziemia oraz sale: wystawową całoroczną oraz edukacyjno-wystawienniczą zadaszoną, które będą wyposażone w multimedialne nowości, aby uatrakcyjnić zwiedzanie ruin. W podziemiach znajdzie się sala rycerska oraz toalety, które będą też obsługiwały plażowiczów. Wygospodarowano również przestrzeń do organizowania różnego rodzaju eventów, czy niewielkich koncertów do 100 osób.
Reklama
Ruiny otoczone zostaną też fosą, a dostać się do nich będzie można na przykład kładką od ulicy Spacerowej. Niewykluczone, że po 5 latach w jednej z sal pojawi się restauracja. Zaplecze pod takie przedsięwzięcie jest przygotowane. Dlaczego dopiero po pięciu latach?
- Bo to wynika z ciągłości unijnego projektu – mówi Katarzyna Hrybek, naczelnik odpowiedzialna za tę inwestycję. - Przez 5 lat nie można na tym majątku prowadzić działalności komercyjnej, zarobkowej.
Z naszych informacji wynika, że ewentualna restauracja będzie miała w ruinach też swój taras widokowy.
- Bez wątpienia będzie to jedno z fajniejszych miejsc w naszym mieście – przekonuje Krzysztof Mańkowski, burmistrz Szczytna.
Nie wykluczone, że w salach wystawienniczych ruin pojawią się też wykopane tam artefakty. Jakie dokładnie tajemnice kryją ruiny zamku? Tego nie będziemy zdradzać. Zachęcamy do odwiedzin tego miejsca już w kwietniu. Będzie można odkryć je na nowo.
Fot. Kacper Stepokura
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
mieszkaniec
Każdy potrzebuje czegoś innego. Zapewne dobrze byłoby gdyby było to czego Ty Danson potrzebujesz ale co wtedy z pozostałymi?
Danson
Śmieszne są inwestycje w Szczytnie a to czego potrzebują mieszkańcy to nie ma