Reklama
Reklama
W ostatnich dniach Bank Spółdzielczy w Szczytnie obchodził wyjątkowe jubileusze – 45-lecie pracy zawodowej Wiceprezes Zarządu Pani Ewy Budnej i 40-lecie pracy zawodowej Dyrektor Oddziału w Jedwabnie Pani Danuty Rosińskiej.
Jest to okazja do wyrażenia głębokiego uznania i podziękowania za wkład w rozwój Naszego Banku, instytucji finansowej o polskim rodowodzie i charakterze, silnie związanym z terenem i mieszkańcami regionu.
To dzięki takim pracownikom jak Panie - zaangażowanym i z pasją - rozwijamy się, zdobywamy zaufanie klientów i umacniamy swoją pozycję na rynku. Doceniamy troskę i wkład w budowanie pozytywnych relacji zarówno wewnątrz naszej bankowej rodziny jak i w kontaktach z Klientami. Jesteście dowodem na to, że praca w naszej instytucji może dać satysfakcję i samorealizację.
Pani Ewa karierę zawodową w Banku rozpoczęła na stanowisku pracownika księgowości, następnie Głównej Księgowej, Dyrektora Oddziału w Pasymiu aż po objęcie w 2013 roku funkcji Wiceprezesa Zarządu. Obejmując kolejne stanowiska, zawsze była otwarta na nowe wyzwania oraz współpracę.
Dzięki kompetencjom i doświadczeniu może poszczycić się doskonałymi wynikami w wielu obszarach a skuteczne zarządzanie podległymi zespołami, przyczyniają się do znaczącego wzrostu efektywności i konkurencyjności Naszego Banku.
Pani Danuta związana jest Bankiem od 1984 r. rozpoczynając pracę w księgowości. Dziś, dzięki swojemu zaangażowaniu, sumienności i dbałości o interes Banku, jest filarem Oddziału Banku w Jedwabnie. Jest odpowiedzialnym i skrupulatnym Dyrektorem i współpracownikiem, ale również wyrozumiałym i słuchającym przełożonym.
W ciągu 40 lat nieustającej pracy w naszej instytucji wykazuje się profesjonalizmem, wiedzą, elastycznością zawodową i umiejętnością dostosowania do zmieniających się realiów rynkowych.
Drogie Panie, prosimy przyjąć słowa wdzięczności i podziękowania za lata wspólnej pracy na rzecz Banku. Życzymy zdrowia, dalszych sukcesów, sprzyjających warunków do realizacji wszystkich zamierzeń oraz radości z ich osiągania.
Tak zacnym jubileuszem, popartym sukcesami, pochwalić się mogą tylko nieliczni. Jeżeli „sukces to suma małych wysiłków, powtarzanych dzień po dniu" (cyt. Robert Collier) to Wasze święto najlepiej oddaje jak wiele wysiłku musiałyście włożyć, aby go osiągnąć poprzez pracowitość, wiedzę i odpowiedzialność.
Tak zacne Jubileusze to również święto Banku i satysfakcja, że w naszych szeregach są lojalni pracownicy, którzy tworzą jego historię. To dowód na to, jak stabilną instytucją jest Bank Spółdzielczy w Szczytnie jako pracodawca, zatrudniający prawie 130 osób oraz instytucja finansowa świadcząca usługi bankowe naszym mieszkańcom.
Rada Nadzorcza, Zarząd i Pracownicy Banku Spółdzielczego w Szczytnie
Konrad Bukowiecki
Bank Spółdzielczy w Szczytnie składa serdeczne podziękowania Konradowi Bukowieckiemu, naszemu ambasadorowi, za reprezentowanie naszego kraju i powiatu na w Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu. Dziękujemy za Twoje zaangażowanie i życzymy Ci wytrwałości na trudnej drodze sportowca jaką obrałeś. Konrad jesteśmy z Tobą!
Rada Nadzorcza, Zarząd i Pracownicy Banku Spółdzielczego w Szczytnie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Karolina Piechowicz (mam nadzieję, że nie pomyliłem nazwiska), była topową pływaczką wśród juniorów i jakoś słuch po niej zaginą po tym jak wyjechała do Ameryki. Ktoś coś wie, co znią? Teraz ma pewnie ok. 22 lata.
Olek
2025-12-15 07:10:40
A pozwolenia od konserwatora wojewódzkiego już są ? Bo jak ktoś nie ze Szczytna to może nie wiedzieć, jakie rejony miasta podlegają ochronie konserwatorskiej. Zupełnie jak Karol N.
Taki sobie czytelnik
2025-12-15 05:37:43
Najpierw, że dziecko zaginelo a potem dopiero, se z ośrodka terapeutycznego czyli standard. To normalka, że mlodzie ucueha bonim wszędzie źle i nie chcą się wychowywać ale artykuł sugeruje, że zaginęli dziecko...pomocy...
Jan
2025-12-14 08:13:17
Aniu jestem dumna z Ciebie życzę dalszych sukcesów.
Wioleta
2025-12-13 04:20:27
To miasto umiera, a grabarz nim zarządzają.
Karol
2025-12-11 19:32:34
Rano wstań, rano wstań! I przysiądź fałdów, poucz się, popracuj, przejdź ileś szkoleń, posiądź wiedzę, którą się możesz dzielić nie kolegium tumanum i wówczas będziesz zarabiał kasę. Kasę taką, że po iluś dziesięciu latach możesz mieć chałupę, a nie willę plus od Czarnka. A deficytu nie było do tej pory przez 8 lat - bo kasa była wyprowadzana do różnych szemranych funduszy. Ty Tollu.
Panie Janie, Panie Janie
2025-12-11 10:09:09
A odnośnie telewizji to z pewnych źródeł wiem, że jest totalnie zadłużona. A tak mieli leczyć dzieci chore na raka...a tu w NFZ pusta kasa i długi w tv. Ale co tam, dzieci uratuje czerwony juras. Tak by zebrał z parę miliardów A nie milionów to by była pomóc...
Kamil
2025-12-11 04:40:23
Biżuteria na paluchach, z pewnością czyściutka, i gniotą to ciasto... Fuj...
obserwator
2025-12-10 23:46:11
Jednak ten pan ma ewidentnie jakiś problem. Teraz po prezydencie. Polska jest w Europie i jest jej częścią i nikt się nie wypiera, że jesteśmy jej częścią. Walczymy tylko o równouprawnienie. Poza tym jak Leszek Miller mówi o pomocy Ukrainie ale w granicach rozsądku to nikt go nie krytykuje a już na pewno nie ten pań, który z pewnością pobiera bardzo wysoka mundurowa emeryturę. Bardzo dobrze, że ktoś mówi jak jest a nie tylko ślepo ma wydawać kasę na kraj który jest mocno skorumpowany. Cięcia w budżetach. A kto doprowadził do takiej dziury? Jakoś przez 8 lat tego złego pusu nie było takiej dziury teraz nam się wciska że jest nam dobrze, fajnie itp. Dobrze to jest temu Panu, który pusze takie bzdury. Przeciętny polski obywatel nigdy takiej emerytury ba nawet wynagrodzenia nie dostanie jak pan otrzymuje obecnie. Panu jest i było zawsze dobrze za kazdych rzadow, tylko po prostu masz pań zniekształcony onraz przez tvn. Każda telewizja w jakiś sposób kłamie i zniekształca i naciąga fakty. Masz pań swoje lata więc przemysł pań uczciwie co piszesz bo żyjesz pań w pewnej bańce rzeczywistości oderwanej od życia. Masz pań wypchany barek alkoholem jak to zes pan niedawno wspomniał. Może taki barek jak prezes w Alternatywach4. Skojarzenia nasuwają się same o pana mentalności i wiedzy o życiu zwyczajnych ludzi. Mało o normalnym życiu pań wiesz.
Jan
2025-12-10 07:05:36
Pytanie, gdzie są dzieci, gdzie są wnuki? Są tacy, którzy - mieszkając poza Szczytnem - potrafią dzwonić przynajmniej 3 razy dziennie do swych dziadków, rodziców, krewnych. Wiedzą, kiedy jest jedzone śniadanie, wiedzą, kiedy jest przechadzka, wiedzą o której obiad, kolacja... A w razie braku kontaktu dzwonią o pomoc. To takie trudne? To nie kwestia braku czasu, tylko braku więzi i uczuć.
Taki sobie czytelnik
2025-12-10 03:09:26