Reklama
Reklama
Do końca grudnia tego roku zostało przedłużone śledztwo w sprawie znęcania się i usiłowania zabójstwa 3-miesięcznego Jakuba ze Szczytna. Sprawa wstrząsnęła naszym powiatem. O ten czyn podejrzewani są rodzice chłopca Michalina P. i Michał J. Oboje pochodzą z gminy Dźwierzuty. Na razie wciąż przebywają w areszcie. Co dzieje się ze skatowanym Jakubem?
Prokuratorzy z Olsztyna, którzy przejęli śledztwo, są bardzo oszczędni w słowach.
- Postępowanie w sprawie znęcania się ze szczególnym okrucieństwem nad małoletnim, nieporadnym z uwagi na wiek oraz usiłowanie jego zabójstwa jest aktualnie w toku – napisał w odpowiedzi na nasze pytania prokurator Daniel Brodowski, pełniący obowiązki rzecznika Prokuratury Okręgowej w Olsztynie. - Śledztwo w tej sprawie zostało przedłużone do 31 grudnia 2022 roku. Trwa gromadzenie materiału dowodowego. Wobec podejrzanych Michała J. oraz Michaliny P. nadal jest stosowany środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania. Z uwagi na etap, na jakim obecnie znajduje się postępowanie, nie jest możliwe udzielnie szerszej informacji.
Prokuratora pytaliśmy, jaki jest stan zdrowia skatowanego Jakuba, czy wyszedł on już ze szpitala, czy jego rodzice przyznali się do tych okrucieństw? Śledczy na ten temat jednak milczą.
Reklama
Z naszych ustaleń wynika, że rodzice chłopca zostali przebadani wariografem, poddano ich też obserwacji psychiatryczno-psychologicznej. Wynik opinii biegłych będzie miał ogromne znaczenie dla sprawy.
Czytelnicy „Tygodnika Szczytno” wciąż pytają o stan zdrowia Jakuba.
Udało nam się też ustalić, co dzieje się z 5-miesięcznym już chłopcem. Wyszedł ze szpitala i trafił do zawodowej rodziny zastępczej. Skierował go tam Sąd Rodzinny w Szczytnie. Chłopiec ma też kuratora, pełnomocnika, który reprezentuje go między innymi przed prokuraturą, czy sądem. Z kolei jego starszy brat został umieszczony w rodzinie zastępczej spokrewnionej.
Przypomnijmy. Sprawa została ujawniona w czwartek, 27 czerwca, kiedy to wieczorem nieprzytomne niemowlę do Nocnej Pomocy Lekarskiej w Szczytnie przyniosła matka. Dziecko nie reagowało na bodźce, miało opadnięte oczka oraz drgawki. Było potwornie skatowane. Miało połamane rączki, nóżki, roztrzaskaną czaszkę. Matka chłopca nie była w stanie sensownie wytłumaczyć, co się stało. Miała jedynie powiedzieć lekarzowi, że skądś przyszła i zastała dziecko w takim stanie.
Reklama
Lekarz od razu skierował je na oddział pediatryczny naszego szpitala. Tam udzielono mu pierwszej pomocy i zabezpieczono miejsce na SOR w Olsztynie.
W czwartek, 30 czerwca, 22-latka i 25-latek ze Szczytna (oboje pochodzą z gminy Dźwierzuty), którzy podejrzani są o skatowanie swojego 3-miesięcznego dziecka doprowadzeni zostali do Sądu Rejonowego w Szczytnie. Sąd zadecydował o ich tymczasowym aresztowaniu.
Dzień wcześniej, w środę, rodzice usłyszeli prokuratorskie zarzuty znęcania się ze szczególnym okrucieństwem oraz usiłowanie zabójstwa.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Adw.
Do osoby bez loginu, rozumiem, że poinformował/a Pani/Pan o tym prokuraturę? Zgodnie z art. 213 § 1 k.k., jeżeli Pani zarzut jest prawdziwy, nie stanowi zniesławienia, ale prawdziwość ta musi być udowodniona przez zniesławiającego.
.
Michalinie się pomieszalo, tak bardzo chciala miec dziewczynkę