Reklama
Reklama
Miejscy radni otrzymali właśnie nowoczesne tablety z dostępem do internetu. Ich zakup kosztował miasto 15 tys. zł. Tablety umożliwią imienne głosowanie oraz przesył elektronicznych materiałów na sesje i komisje.
Zakup tabletów wymusiła zmiana ustawy o samorządzie, która nałożyła obowiązek imiennego głosowania nad uchwałami.
Reklama
- Łącznie kupiliśmy 24 tablety – mówi Łucjan Wołos, sekretarz Urzędu Miejskiego w Szczytnie. - Trafią one do 21 radnych, szefostwa ratusza, a jeden tablet będzie zapasowy.
Koszt zakupu to 15 tysięcy złotych. Urząd Miejski w Szczytnie będzie też płacił 500 zł za hosting urządzeń. - Do głosowanie potrzebna będzie też specjalna aplikacja, ale jest już gotowa – mówi Wołos.
Reklama
Zbigniew Orzoł, miejski radny z nowym urządzeniem do jawnego głosowania.
Dzięki tabletom do lamusa przechodzą też papierowe dokumentny na sesje i komisje. - Od teraz radni będą otrzymali materiały wyłącznie drogą elektroniczną – mówi sekretarz Wołos.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Śmieszek
No to ja bym dołączył do tych samochodów GPS: gdzie oni tak właściwie przemieszczają się wtedy, gdy trwają komisje i sesje rady. Inna sprawa, że w tabletach też mogą być zainstalowane lokalizatory. Także - strzeżcie się radni. Ostatecznie zakupione ze środków publicznych narzędzia pracy radnych mogą podlegać publicznej weryfikacji!
dr
Proponuję ,żeby zakupić jeszcze kilka samochodów. Samochody te należy przekazać radnym w użyczenie- za opłatą powiedzmy 100 zł miesięcznie. Panowie RADNI robią przecież wszystko w naszym interesie- więc jak im nie dać.
Śmieszek
No to radni dostali już swoje kieszonkowe i nowoczesne zabawki. Już nie trzeba się będzie martwić, że coś z tego - co im przyślą z ratusza - przeczytają (ze zrozumieniem)! Albo nie będzie im się chciało, albo nie będą umieli. Potem jeszcze błędy w głosowaniu - \"bo kliknęło mi się nie tak\". Poza tym na tabletach będzie można przeglądać różne inne rzeczy, ciekawsze niż z góry przewidziany przebieg sesji. O czasy, o obyczaje! No ale przynajmniej nie będą musieli nosić plików papierów i oszczędzi się tym lasy. Niemniej ubędzie radnym nieco z powagi. Co innego nosić wypchaną ważnymi dokumentami teczkę, a co innego lekki tablet. Był premier z tableta, będą i radni.