Reklama
Reklama
Czy w szpitalu w Szczytnie powstanie oddział kardiologiczny? Walczy o niego dyrekcja placówki, radny wojewódzki Henryk Żuchowski, a teraz do tej walki włączyli się też sami lekarze. Spotkali się w tej sprawie z posłanką PiS Iwoną Arent. Lekarze mają żal do Andrzeja Zakrzewskiego, dyrektora NFZ w Olszynie, że nie wywiązuje się z dżentelmeńskiej umowy. Alarmują też, że specjalistów ze Szczytna próbuje podkupić szpital w Iławie.
- Przy tworzeniu szpitala tymczasowego w Szczytnie otrzymaliśmy dżentelmeńskie zapewnienie, że po pandemii w naszym szpitalu powstanie oddział kardiologiczny, na którym będziemy mogli wszczepiać między innymi kardiostymulatory serca – mówi Dominik Górski, lekarz chirurg i zastępca dyrektora szpitala. - Warunek był jeden: pozytywna opinia wojewódzkiego konsultanta do spraw kardiologii. Mamy doskonały sprzęt, znakomitych specjalistów, którzy takie zabiegi wykonywali i wykonują. Ratować ludzkie życie możemy od zaraz. Potrzebny nam jedynie kontrakt z Narodowym Funduszem Zdrowia.
Lekarze interweniowali w tej sprawie u posłanki PiS Iwony Arent.
- Była zdumiona, że nie chodzi o pieniądze – relacjonuje spotkanie Dominik Górski. - Nie mogła uwierzyć, że mamy specjalistów, sprzęt i miejsce, a nie możemy leczyć. Naprawdę liczymy na jej pomoc w tej sprawie, bo szkoda, aby taki potencjał ludzki i sprzętowy się marnował.
Oddziału Kardiologii w Szpitalu Powiatowym w Szczytnie miałby powstać na nowo przyznanej przez dyrektora NFZ oddziału warmińsko-mazurskiego bazie 20 łóżek internistycznych.
Lekarze największy żal mają do dyrektora NFZ w Olsztynie Andrzeja Zakrzewskiego, bo to on miał obiecać im utworzenie oddziału.
Reklama
- To jest nieprawda – mówi Andrzej Zakrzewski. - Rozumiem, że każdy chce realizować swoje zamiary, ale w planie krajowym w naszym województwie nie ma żadnej przyznaje nowej kardiologii.
Lekarze ze szpitala w Szczytnie nie wierzą w te słowa. Jako argument podają, że dyrektor medyczny szpitala w Iławie, co jakiś czas próbuje podkupić specjalistów ze Szczytna oferując im pracę i zapewniając, że gdy trafią do Iławy to odział kariologiczny tam... powstanie.
- W Iławie od 5 lat działa oddział kardiologiczny na poziomie szpitala, ale prowadzi go firma zewnętrzna – wyjaśnia dyrektor Zakrzewski. - I zakładam, że o taki rodzaj współpracy chodzi. Bo nowej kardiologii w naszym województwie nie przewidujemy. Z naszych wyliczeń wynika, że nie ma takiej potrzeby. Dostępność do kardiologii jest dobra – dodaje.
- W zeszłym roku śmiertelność wśród Polaków z powodu chorób sercowo-naczyniowych wzrosła o 17% (rynekzdrowia.pl). Jest to 13.7 % wszystkich zgonów Polaków (medonet.pl). Na wizytę u kardiologa oczekujemy średnio 3 miesiące, co wynika z raportu Fundacji Watch Health Care – przedstawia dane Dominik Górski. - Czy tak wygląda ta dobra dostępnbść? Ludzie naprawdę potrzebują szybkiej diagnozy i leczenia. Jesteśmy na to gotowi. Nie rozumiemy tej zwłoki i spychologii. Mamy doskonały zespół, który chce pracować, jest zgrany. Proszę, nie marnujmy tego potencjału.
Reklama
Dyrektor Zakrzewski podkreśla, że szpital w Szczytnie ma rzeczywiście ogromne możliwości rozwojowe.
- Za chwilę uruchomiony zostanie tam Szpitalny Oddział Ratunkowy, Zakład Opiekuńczo-Leczniczy – mówi. - Jesteśmy otwarci na współpracę i realizujemy ustalenia. Jeśli okaże się, że nowa kardiologia będzie dostępna, to ją utworzymy. Dziś, w naszej ocenie, nie ma jednak takiej potrzeby. Co do podkupowania personelu medycznego, ten proceder niestety trwa, bo specjalistów na rynku rzeczywiście brakuje.
W środę próbowaliśmy skontaktować się z dyrektorem medycznym szpitala w Iławie i zapytać, od kogo ma zapewnienia o utworzeniu oddziału kardiologicznego w Iławie, gdy ściągnie do siebie specjalistów. Niestety, jego telefon milczał. Próbę oczywiście ponowimy.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Zdzysk
tak trzymać to Szczytno będzie miało prestiż
Gość
Trzymamy kciuki za kardiologię w Szczytnie