Kampanii jeszcze nie ma, a błotem już rzucają w... wójta

Plakaty pojawiły się wyłącznie na ternie gminy wiejskiej Szczytno dlatego można przypuszczać, że pytania, autor bądź autorzy, kierują do wójta Sławomira Wojciechowskiego. O incydencie poinformowała nas jedna z czytelniczek „Tygodnika Szczytno”. Przesłała też nam zdjęcie. Jak napisała w wiadomości takie plakaty widziała w Rudce, Nowym Gizewie i Gawrzyjałkach. Ale nasi czytelnicy twierdzą, że jest ich znacznie więcej.

Nie trzymają ciśnienia

Wójt gminy Szczytno Sławomir Wojciechowski nie za bardzo chciał komentować sprawę.

 

- Ktoś nie wytrzymuje emocji wyborczych i posuwa się do takich paskudnych działań – powiedział „Tygodnikowi Szczytno”. - Trudno tu coś komentować, bo nie ma czego. Kłamstw nie będę uwiarygadniał. Wszystko w Urzędzie Gminy Szczytno odbywa się zgodnie z prawem.

Komisarz bezradny

Piotr Sarnacki, dyrektor olsztyńskiej delegatury biura wyborczego przyznaje, że komisarz wyborczy w takiej sytuacji jest bezradny.

- Z punktu widzenia prawa wyborczego nie ma czegoś takiego, jak prekampania – mówi. - Kodeks wyborczy nie ma zastosowania, gdy nie jest ogłoszona kampania wyborcza. W tej sytuacji, którą mamy na ternie gminy Szczytno organem, który powinien zająć się wyjaśnieniem tej sprawy jest policji.

Z ostatniej chwili

W nocy z środy na czwartek (8-9 sierpnia) w niektórych wsiach gminy Szczytno pojawiły się kolejne plakaty z nowymi "hasłami". Zdjęcia nadesłali nam Czytelnicy "Tygodnika Szczytno".

Komentarze:

Krzysztof Mańkowski,

szef stowarzyszania Razem dla Mieszkańców

Reklama

Jako szef stowarzyszania, jako kandydat na burmistrza i jako były sportowiec uważam, że rywalizacja musi być, ale uczciwa. Jeśli ktoś ma jakieś dowody, czy argumenty to nie powinien przedstawić ich anonimowo, a mówić o nich głośno, publicznie pod swoim imieniem i nazwiskiem. Można je przecież przedstawić też w prasie, czy telewizji. Kampania powinna być merytoryczna. Kandydaci, czy ugrupowania powinny jasno przedstawić swój program, powiedzieć, co chcą zrobić. A jeśli wytyka się błędy rywalowi to też należy robić to publicznie i oczywiście pod swoim imieniem i nazwiskiem. Skandaliczne jest tworzenie oszczerstw, czy fake newsów w internecie, z fałszywych kont.

Zbigniew Kudrzycki,

szef powiatowych struktur PO

Takie pytania właściwie mogłyby pojawić się w każdym momencie. Ale nie da się nie odnieść wrażenia, że są one jednak związane z nadchodzącymi wyborami. To jest szkalujące i nieeleganckie. Takie wybryki powinny być zgłaszane na policję lub do prokuratury. W mojej ocenie kampania powinna być merytoryczna i pokazywać mocne strony ugrupowania, danego kandydata, propozycje programowe. Szkalowanie, czy personalne, prywatne wyciąganie brudów jest nie na miejscu.

Henryk Żuchowski,

szef powiatowych struktur PiS

Może nie jest to najlepsza forma, ale w mojej ocenie pytania należy zadawać i nie ma co na nie się obrażać. Być może autor bądź autorzy tych pytań dostrzegają coś niefajnego. Z jakichś powodów boją się też ujawnić. Osobiście jestem zdania, że pytania powinny być zadawane jednak publicznie i prosto w oczy. Sam zadaję ich bardzo wiele. Jeśli mam jakąś wiedzę, to pytam. I oczekuję odpowiedzi. Domysły są najgorsze, bo rodzą plotki i nieporozumienia. Może wójt powinien nakleić na te tablice odpowiedzi.

Jarosław Matłach,

szef powiatowych struktur PSL

Reklama

Takie działanie jest poniżej pasa, małostkowe i podłe. Świadczy o braku argumentów. Nie ma co komentować. Jest to niegodny poziom debaty politycznej.

Arkadiusz Leska,

szef powiatowych struktur SLD

Oblepianie tablic, słupów takimi plakatami w mojej ocenie jest naganne. Każdy kandydat, bez względu na szczebel samorządu, o który się ubiega, powinien najpierw pokazać na co go stać, co oferuje swoim wyborcom, a nie obrzucać błotem innych. SLD od lat uczestniczy w kampaniach wyborczych i nigdy nie prowadziliśmy kampanii negatywnej. Poza tym jeśli ktoś uważa, że jest coś złego, to powinien mieć cywilną odwagę, aby pod zadanym pytaniem się podpisać.

Zdaniem policji:

Podkomisarz Ewa Szczepanek,

oficer prasowy KPP w Szczytnie

W odpowiedzi na maila z dnia 31.07.2018 r. godz. 16.01, informuję, że do Komendy Powiatowej Policji w Szczytnie, do momentu otrzymania przedmiotowego maila, nie wpłynęło żadne zawiadomienie dotyczące zawieszania plakatów na tablicach informacyjnych bez zgody podmiotu zarządzającego wskazanym miejscem.

Jednocześnie pragnę zaznaczyć, że z chwilą otrzymania informacji zawartej w treści przedmiotowego maila, Komenda Powiatowa Policji w Szczytnie z urzędu podejmie czynności wyjaśniające w sprawie o wykroczenie z art. 63 a § 1 kodeksu wykroczeń.

W treści art. 63 a § 1 k.w. czytamy:

„Kto umieszcza w miejscu publicznym do tego nieprzeznaczonym ogłoszenie, plakat, afisz, apel, ulotkę, napis lub rysunek albo wystawia je na widok publiczny w innym miejscu bez zgody zarządzającego tym miejscem, podlega karze ograniczenia wolności albo grzywny…”