Reklama
Reklama
W tym roku, z racji panującej sytuacji, wizyta duszpasterska zwana powszechnie „kolędą” w archidiecezji warmińskiej nie jest możliwa w tradycyjnej formie. To poszczególni proboszczowie zadecydują, jak ją przeprowadzą.
- W parafii WNMP w Szczytnie nie będzie tradycyjnego wyznaczania ulic i wizyt – tłumaczy proboszcz ksiądz Andrzej Preuss. - Nie oznacza to jednak, że nie będziemy odwiedzali naszych parafian. Zrobimy to nieco inaczej. Odwiedzimy tylko te domy, mieszkania, do których zostaniemy indywidualnie zaproszeni. Parafianie mogą te zaproszenia składać po każdej mszy w zakrystii. Dzięki temu jednego dnia odwiedzimy mniej domów, będzie mniejsze ryzyko pandemiczne. Nie rezygnujemy z kolędy całkowicie, bo wiem, że wielu parafian bardzo czeka na błogosławieństwa, wspólne modlitwy i rozmowy.
Reklama
Z naszych informacji wynika, że w niektórych parafiach kolędowanie odbędzie się jednak w tradycyjny sposób. W parafii w Szymanach wizyta duszpasterska będzie przesunięta na marzec, może nawet kwiecień.
- Wszystko będzie zależało od sytuacji epidemiologicznej - mówi ksiądz proboszcz Jacek Bacewicz. - Ale jeśli jakaś rodzina zgłosi się z potrzebą takiej wizyty wcześniej to nie wykluczam, że pójdę tam pobłogosławić dom, gospodarstwo, czy mieszkanie, ale to będą wyłącznie pojedyncze spotkania. Mają być bezpieczne dla wiernych, jak i duszpasterzy. Ale i taka forma kolędowania na pewno nie ruszy przed 17 stycznia, gdy obowiązuje nas narodowa kwarantanna – dodaje ksiądz Jacek.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
lek
W jednej z parafii w Szczytnie w ramach kolędy jest wyznaczona roczna składka przypadająca na rodzinę, 300 zł. I po kolędzie.
Wierzący
Wy tylko pieniądze potraficie brać A za każdym razem po koledach kupujecie sobie nowe samochody