Reklama
Reklama
W ocenie Małgorzaty Chojeckiej ze Szczytna, niektóre z drzew rosnących na cmentarzu nie tylko stwarzają zagrożenie, ale już wyrządzają szkody. - Niektóre są suche. Ostatnio, przy tych wichurach i ulewach ułamał się duży konar i zniszczył kilka pomników – informuje.
Co do stanu zdrowotności cmentarnych drzew inne zdanie ma wiceburmistrz Krzysztof Kaczmarczyk.
- Roślinność jest na bieżąco monitorowana, a uschłe czy nadwerężone drzewa i konary są usuwane – zapewnia, ale przyznaje jednocześnie, że szkody powstają, bo solidne wichury łamią i zdrowe drzewa.
Reklama
Zgodnie z prawem za szkody, w jakikolwiek sposób wyrządzone przez mienie, za które odpowiedzialny jest samorząd, tenże samorząd odpowiada.
- Praktycznie wszystko jest ubezpieczone, czy to drogi, czy cmentarz – wyjaśnia wiceburmistrz. - I odszkodowania wypłaca ubezpieczyciel, do którego odsyłamy poszkodowanych. Wystarczy się zgłosić do Urzędu Miejskiego, a my udzielimy wszelkich niezbędnych informacji odnośnie do kontaktu z firmami ubezpieczeniowymi, z którymi miasto czy też podległe nam jednostki mają zawarte umowy. Ubezpieczyciele każde takie zgłoszenie analizują indywidualnie, ale my już w to nie ingerujemy. Jest to jedyna możliwa droga odzyskania przynajmniej części kosztów i pokrycia szkód. Jako samorząd nie możemy sami ani tych szkód wyceniać, ani wypłacać odszkodowań – instruuje wiceburmistrz Kaczmarczyk.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
anna
mogę tylko pogratulować Panu wiceburmistrzowi wspaniałego samopoczucia!. jest ubezpieczenie i wszystko gra. Otóż nie Panie Krzysztofie. za chwilę firma ubezpieczeniowa z uwagi na dużą szkodowość podniesie składki, ale czym tu się przejmować przecież te środki są publiczne! Gdyby tak samemu przyszło by Panu zapłacić to podejście pewno byloby inne. O aspekcie strat moralnych tych ludzi już szkoda pisać. Jako samorząd macie natomiast obowiązek tak działać aby do konieczności wypłaty odszkodowania nie dochodziło a opisywana sytuacja powtarza się ostatnio coraz częściej.