Czego obawiasz się najbardziej przy uprawianiu seksu? - o to pytali dzieci w szkołach!

Czego obawiasz się najbardziej przy uprawieniu seksu? Co mogłoby cię skłonić do współżycia? Jak myślisz, ilu twoich rówieśników ma pierwszy stosunek za sobą? Jaki wiek jest odpowiedni, aby rozpocząć współżycie seksualne? - między innymi na takie pytania mieli odpowiadać uczniowie szkół podstawowych ze Szczytna, i to już od 4 klasy, czyli zaledwie 10-latkowie.

ESPAD na zlecenie miasta

Polecenie przeprowadzenia ankiety, która zawierała 64 pytania przyszło do szkół podstawowych z Urzędu Miejskiego w Szczytnie.

Robert Dobroński, naczelnik wydziału oświaty w Urzędzie Miejskim w Szczytnie.

- Ankietę na nasze zlecenie przygotowała firma z Krakowa – potwierdza Robert Dobroński, naczelnik wydziału oświaty. - Miała ona zdiagnozować problemy społeczne w szkołach, a potem porównać z krajowymi badaniami ESPAD.

ESPAD to Europejski Program Badań Szkolnych nad Używaniem Alkoholu i Narkotyków. Jest realizowany od 1995 roku, a badania są przeprowadzane co cztery lata w zmieniającej się liczbie krajów europejskich. Celem ESPAD jest monitorowanie używania substancji psychoaktywnych przez młodzież szkolną, a ostatnio także zachowań ryzykownych z obszarów nowych technologii oraz gier hazardowych.

Obrzydliwe pytania

Jakim cudem znalazły się tam pytania związane z seksem? Na to nikt z urzędu nie był w stanie nam odpowiedzieć. Dyrektorzy szkół, nauczyciele, pedagodzy, rodzice są z szokowani.

- Gdy mój syn wrócił do domu i mi o tym opowiedział nie wierzyłam w to co słyszę – opowiada nam mama chłopca z klasy szóstej w Szkole Podstawowej nr 2 w Szczytnie. - Jak można pytać 11-latka, czego boi się przy uprawianiu seksu, czy co skłoniłoby go, aby odbył stosunek. Obrzydliwe i skandaliczne. Nie wiem, kto za to odpowiada, czy szkoła, czy jakiś urzędnik, ale nie zostawię tego tak.

Przebadali dzieci w „dwójce” i „szóstce”

Z informacji, które udało się ustalić „Tygodnikowi Szczytno” wynika, że ankieta trafiła do szkół już w czerwcu. Nie przeprowadzono jej wówczas z powodu strajków. Zaczęto ją realizować dopiero teraz. Do każdej ze szkół trafiło kilkaset kodów, które miały być użyte przy jej wypełnianiu, co sugeruje, że w każdej placówce miano przebadać po kilkuset uczniów. Ankieta była internetowa, czyli można było ją wypełnić wyłącznie siedząc przy komputerze. Najwięcej dzieci przebadano w Szkole Podstawowej nr 2 w Szczytnie.

Reklama

Katarzyna Ulatowska,  dyrektor Szkoły Podstawowej nr 2 w Szczytnie.

- Ostatecznie ankieta została wstrzymana – mówi nam Katarzyna Ulatowska, dyrektor placówki, ale przyznaje, że przebadano nią jedną z klas siódmych i część klasy szóstej. - Gdy nauczycielka zorientowała się jakie pytania zawiera, to najpierw próbowała delikatnie wytłumaczyć tematykę uczniom. Potem poinformowała mnie, zaczęliśmy dzwonić do innych szkół. W końcu przyszła informacja z urzędu, aby przestać ją wykonywać. Pytania przeglądałyśmy wcześniej, i nie będę ukrywała, że nas zaniepokoiła ich treść. Ale polecenie jej wykonania przyszło z Urzędu Miejskiego. Jesteśmy młodymi dyrektorkami i chciałyśmy je uczciwie wykonać.

Firma nie chce komentować

Ankietę przygotowało Centrum Profilaktyki i Reedukacji „Atelier”, która ma swoją siedzibę w Krakowie. Miasto zapłaciło za przeprowadzenie analizy 4 tys. 900 zł. Przedstawicielka firmy Katarzyna Lasko nie chciała w rozmowie z naszym dziennikarzem komentować sprawy i wytłumaczyć, co miały diagnozować pytania dotyczące seksu. - Nie będę teraz tego komentowała, a po konsultacji z szefostwem ustosunkujemy się do tego nieco później – stwierdziła jedynie i zakończyła rozmowę.

Jak mówią nam nauczyciele ankietę zaczęli realizować, bo w mailu, który otrzymały szkoły była informacja, że ankieta jest sprawdzona i zaakceptowana przez Urząd Miejski w Szczytnie oraz że ankieta jest dostosowana do wieku uczniów. W mailu podobno był też zapis, z którego wynikało, aby nie dawać linków dzieciom, aby nie mogły ankiety wypełnić w domu.

Oburzenie nauczycieli

W Szkole Podstawowej nr 6 w Szczytnie również przebadano część uczniów.

- Wiem, że pochylaliśmy się nad tą ankietą, ale przyznam, że nie wiem na jakim etapie się zakończyła – mówi Ewa Bakalarska, wicedyrektor placówki. - Nasi nauczyciele byli zbulwersowani po przeczytaniu pytań i mieli wątpliwości, co do zasadności jej przeprowadzenia.

Przed ankietą uchroniła się jedynie podstawowa „trójka”.

Reklama

Grażyna Wrona-Janowska, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 3 w Szczytnie.

- Mieliśmy trochę szczęścia – przyznaje Grażyna Wrona-Janowska. - Tego dnia nie było akurat pani pedagog, która miała się tym zająć. Ale gdy zorientowałam się, jakie pytania zawiera ta ankieta, odmówiłam jej realizacji. Powiadomiłam oczywiście też o tym Urząd Miejski.

Gdy nauczyciele zaczęli protestować Robert Dobroński, naczelnik wydziału oświaty wstrzymał realizację badania.

 

- Gdy otrzymałem informację o tych pytaniach od pani pedagog z jednej ze szkół natychmiast wstrzymałem tą ankietę – mówi naczelnik Dobroński. - Ja też uznałem, że te pytania nie powinny paść w stosunku do uczniów szkół podstawowych.

Testy na dzieciach?

Pytania to jedno, ale mnie zdenerwował też zestaw gotowych odpowiedzi, z których uczeń miał wskazać jedną. Na przykład, przy pytaniu: „Jaki wiek jest odpowiedni, aby rozpocząć współżycie seksualne?” jedna z odpowiedzi brzmiała, że wiek nie ma znaczenia – mówi oburzona matka 11-latki.

- Skandaliczne i niepoważne. Takie rzeczy powinny być najpierw skonsultowane z rodzicami, a nie eksperymentuje się na uczniach, moim dziecku, jak na króliku, czy myszce laboratoryjnej. Na pewno tego tak nie zostawię. Było to obrzydliwe.

Co miała zbadać ta ankieta?

Według psychologów, z którymi rozmawialiśmy, ankieta od samego początku była źle przygotowana. Miała zdecydowanie zbyt dużo pytań. Było ich aż 64. Pytania o seks nie miały z kolei charakteru diagnozującego. Podstawowe pytanie, co miały zdiagnozować? Ankieta nie powinna naruszać dobra dziecka nie stanowić dla niego traumy, czy powodować urazów psychicznych. Powinna być też dostosowana do wieku odbiorcy. Ankieta, którą realizowano w szczycieńskich szkołach raczej nie spełniała tych kryteriów. Powinna diagnozować mowę nienawiści, zachowania hejterowskie, stalkingowe, inicjację alkoholową, narkotykową...