Reklama
Reklama
Przedstawiciele Partii Razem zorganizowali w Szczytnie na Placu Juranda konferencję prasową. Poruszyli między innymi tematy dotyczące połączeń kolejowych ze Szczytna i Szyman do Olsztyna oraz ze Szczytna do Warszawy. Rozmawiali również o sytuacji Przedszkola pod Topolą. Promowali też obywatelski projekt Lewicy – renta wdowia. Na ulicach naszego miasta zbierali podpisy poparcia dla tego projektu.
W konferencji wzięli udział: Mateusz Rostkowski - członek Rady Krajowej Partii Razem, szczytnianin, Małgorzata Matuszewska-Boruc - Członkini Zarządu Okręgu Olsztyńskiego partii Razem, Bartosz Grucela - Członek Zarządu Krajowego partii Razem oraz Bożena Kajdana - członkini lokalnych struktur Nowej Lewicy.
Nim działacze spotkali się z mieszkańcami i dziennikarzami odwiedzili burmistrza Szczytna Krzysztofa Mańkowskiego.
- Chcieliśmy zwrócić mu uwagę na tematy, które będziemy poruszali w Szczytnie – mówi Bartosz Grucela. - Dobre skomunikowanie Szczytna z Olsztynem i Warszawą to ogromna szansa na rozwój tego miasteczka. A w naszym odczuci marszałek województwa traktuje to po macoszemu. Działania są tylko markowane i pozorowane. Doskonałym przykładem jest tu uruchomianie połączenia kolejowego z Olsztyna na lotnisko w Szymanach. Szynobus zupełnie nie spełnia oczekiwań pasażerów. Przyjeżdża zbyt późno, albo zdecydowanie za wcześnie w stosunku do połączeń lotniczych.
- Dochodzi do takich sytuacji, że pasażerowie lotniska muszą korzystać z własnych aut, albo prywatnej komunikacji autobusowej – dopowiada Mateusz Rostkowski. - Dochodzi do takich kuriozalnych sytuacji, że lot samolotem nawet z Anglii jest tańszy niż dojazd z lotniska w Szymanach do Olsztyna.
Reklama
Działacze lewicy zwrócili też uwagę na postawę marszałka województwa, który nie zdecydował się na remont części torowiska, które potrzebne jest do uruchomienia połączenia Szczytno – Chorzele – Ostrołęka – Warszawa.
- To nieprzemyślana decyzja, która mocno osłabia Szczytno – przekonywał Bartosz Grucela. - Macie Jedyną w Polsce uczelnię policyjną, lotnisko, piękne tereny turystyczne takie bezpośrednie połączenie ze stolicą to rozwój. Jeśli ktoś tego nie dostrzega, to działa na szkodę waszego miasta. Dziwna sytuacja.
Działacze Lewicy promowali w Szczytnie też obywatelski projekt ustawy o rencie wdowiej.
- Złożyliśmy taki projekt, jako ugrupowanie, ale poszedł do zamrażarki – żali się Małgorzata Matuszewska-Boruc. - Dlatego zdecydowaliśmy się obejść ten system i złożyć projekt obywatelski, bo wówczas będzie on musiał być przedyskutowany i głosowany. Musimy zebrać Jest to bardzo dobre rozwiązanie, które cieszy się akceptacją społeczną. Dlatego dziwi nas niechęć do tego pomysłu obecnego rządu. Projekt polega w skrócie na tym, aby pozostała przy życiu osoba mogła zachować swoje świadczenie i powiększyć je o 50 procent renty rodzinnej po zmarłym małżonku lub pobierać rentę rodzinną po zmarłym małżonku i 50 procent swojego świadczenia. Obecnie renta rodzinna w przypadku, gdy umrze jeden ze współmałżonków, to jest 85 procent wyższego świadczenia. To uczciwe rozwiązania. Bo ci ludzie tracą najbliższych a potem muszą jeszcze z tylko jednego świadczenia opłacić czynsz, media, kupić lekarstwa. Nie wszyscy sobie z tym radzą – dodaje pani Małgorzata.
Reklama
Więcej na temat wizyty polityków Lewicy w papierowym wydaniu „Tygodnika Szczytno”
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Radek
Wyjątkowo rozsądne propozycje, szczególnie na tle tego co słyszymy od \"polityków\" rządzących krajem i regionem też.
Lech Jarosław
Bez transparentów z daleka widać że lewarki.
Radek
A dlaczego Tomka Łachacza na zdjęciu nie ma? Zaspał czy zabłądził?
Szczytno
Weźcie się lepiej za konkretną robotę